To jest tylko fragment strony.
kliknij tu aby wyświetlić całą stronę

Tonga Boys
VINDODO
Tonga Boys

1000Herz Records, 2018

CD - 40 zł Dodaj do koszyka

  1. Buranda    7:08
  2. Nakhala Nekha    6:00
  3. Kwiduko    4:33
  4. Ndipatali    4:25
  5. Zaninga ku Malawi    4:51
  6. Vindodo    4:27
  7. Timwenge    4:31
  8. Kaperemewa    5:51

Poprzednia płyta Tonga Boys "Tiri Bwino" z 2017 roku stanowiła świadectwo nowego miejskiego życia biedoty w zatłoczonych, pozbawionych prądu i kanalizacji osiedlach. Zespół przedstawił muzykę łączącą tradycje ludu Tonga (stąd nazwa zespołu) i współczesne chaotyczne życie w slumsach.

Nowy album "Vindodo" jest krokiem dalej - dojrzałym, bardziej dynamicznym i bardziej wyrafinowanym efektem nieposkromionej kreatywności Petera Kaundy, Alberta Mandy, Solomona Nikho, Myliusa Minthalla i Guty Mandy. Śpiewy dwóch głównych wokalistów Petera i Alberta wspomagane przez chór całego zespołu układają się w nawiązujące jednocześnie do popu i muzyki rytualnej wielogłosy.

Równie ciekawie jest w rytmicznych aranżacjach, gdzie prym wiedzie bębniarz Solomon, a towarzyszą mu wszyscy pozostali, korzystający z zaimprowizowanych instrumentów: plastikowych wiader, łopaty, puszek wypełnionych żwirem, gitary skonstruowanej z drutów na nieoheblowanej desce. Nagrania zrealizowano w ich domach, podczas czwartej i piątej wspólnej sesji (na "Tiri Bwino" składały się nagrania z pierwszych trzech spotkań). Peter, dodaj do tego potem więcej instrumentów - zasugerowali producentowi członkowie zespołu. Pamiętając o tym, Piotr Dang namówił do współpracy Czarnego Latawca (Daniela Brożka) i Wojciecha Kucharczyka, którzy zmiksowali po jednym utworze, a sam zajął się resztą. Efekt to śmielsze włączenie bezkompromisowej elektroniki w brzmienie zespołu. Celem nie było jednak przystosowanie do europejskich wyobrażeń o afrykańskiej elektronice, ale podkreślenie energii, surowości, wściekłości i radości ich muzyki.

Tematycznie płytę zdominował temat przemieszczenia, spotkania z obcością, poszukiwania tożsamości. Utwór tytułowy z teledyskiem wyreżyserowanym przez zespół i producenta płyty) opowiada o nawiedzonej przez duchy leśnej ścieżce. Samo słowo "vindodo" oznacza atak magii, uderzającej jak oszczep. Otwierający album "Buranda" mówi o przyjęciu na cześć nieznajomego przybysza. W "Zaninga ku Malawi" Peter Kaunda prowokująco zestawia zagranicznych turystów i zarobkowych emigrantów, namawiając ich na przyjazd - lub powrót - do kraju. "Nakhala Nekha" to lament zarobkowego migranta, który próbując dodzwonić się do swej dziewczyny z ojczyzny, wsłuchuje się w tylko w telefoniczny sygnał. W "Ndipatali" Albert Manda śpiewa o nadziei, że trudny los może zmienić tylko ciężka praca.

Okładkę zaprojektował grafik z niewielkiej firmy z dworca autobusowego w Rumphi - Desire Khumbo Masanika, a zremiksował ją polski artysta wizualny Adrian Szwarc. Co ciekawe komercyjne serwisy streamingowe uznały projekt za niespełniający standardów, w związku z czym oryginalną grafikę można znaleźć jedynie w serwisie bandcamp lub kupując CD.

Podobnie jak w przypadku innych płyt wydanych przez 1000HZ, cały zysk ze sprzedaży trafia do artystów.



skład zespołu:
Peter Kaunda - głos
Albert Manda - głos
Solomon Nikho - bębny
Mylius Minthall - bębny
Guta Manda - głos, bębny
i inni

oraz:
Wojciech Kucharczyk - mix (2)
Czarny Latawiec - mix (8)
Piotr Dang - nagrania, produkcja, mixy




Tonga Boys, fot. P. Dang
Tonga Boys, fot. P. Dang

Tonga Boys, fot. P. Dang
Tonga Boys, fot. P. Dang





The first album of Tonga Boys "Tiri Bwino" from 2017 was a testimony of the new African urban life in crowded, deprived of electricity and sewage settlements. The band presented music combining the traditions of the Tonga people (hence the name of the band) and modern chaotic lives in the slums.

The new album "Vindodo" is a step further - a mature, more dynamic and more refined effect of the sparkling creativity of Peter Kaunda, Albert Manda, Solomon Nikho, Mylius Minthall, and Guta Manda. The singing of two main singers, Peter and Albert, supported by the choir of the whole band, are arranged in a reference to pop and ritual music. The drummer Solomon leads the rhythmic dense arrangements led with the accompanied by rest of the group, using improvised instruments: plastic buckets, shovels, cans filled with gravel, a guitar constructed of wires on an unheated board.

The album was recorded in their homes during the fourth and fifth joint sessions ("Tiri Bwino" consisted of recordings from the first three meetings). "Piotr, add more sounds to it later" - the band members suggested to the producer. For this purpose, Piotr Dang asked the Czarny Latawiec (Daniel Brożek) and Wojciech Kucharczyk to cooperate.They mix each one track and Piotr took care of the rest. The effect is a bolder incorporation of electronics into the sound of the band. The aim, however, was not to adapt the Tonga Boys to European ideas about African electronics or tradition but to emphasize the energy, rawness, dislocation, and joy of their music.Thematically, questions of displacement, encounter with strangeness, searching for an identity dominate the album. The title track (illustrated with a video clip, directed by the band and the record producer) tells about a forest path haunted by demonic spirits. "Vindodo" literally means a spearhead, but it refers to the attack of magical powers. The opener of the album "Buranda" - about the party in honor of an arriving stranger. In "Zaninga Ku Malawi", Peter provokingly addresses foreign tourists and economic expatriates, asking them to come - or return - to the country. "Nakhala Nekha" (the spelling of "Ndakhala Nekha" is also correct) is the lament of a migrant who, trying to reach his girlfriend from his homeland, listens only to the telephone signal. In "Ndipatali" Albert Manda sings about the hope that only the hardest work can change a tough fate.

The cover was designed by an artist from a small studio at the bus station in Rumphi - Desire Khumbo Masanika, and remixed by the Polish visual artist Adrian Szwarc. Interestingly, commercial streaming services found the project to be non-compliant, therefore they received a cover-like product, and the original graphics can only be found in the Bandcamp service or by purchasing a CD.

Similarly to other releases from 1000HZ catalog, the profit from the sale goes to the artists.