To jest tylko fragment strony.
kliknij tu aby wyświetlić całą stronę

AGATA SIEMASZKO i KUBA "Bobas" WILK

   Agata Siemaszko i Kuba Wilk jako duet rozpoczęli współpracę jesienią 2010 r. Wcześniej spotkali się już na scenie przy okazji współpracy z Teresą Mirgą i jej romskim zespołem "Kałe Bała". Muzycy wywodzą się z różnych środowisk, a ich muzyczna działalność ma korzenie w bardzo różnych nurtach - Agata od dziecka związana jest z środowiskiem folkowym, inspiruje się przede wszystkim muzyką tradycyjną szeroko pojętego Łuku Karpat i folklorem romskim, Kuba natomiast gra głównie jazz i funk, nie przeszkadza mu to jednak w otwieraniu się na inne, często bardzo odległe stylistycznie gatunki (współpracował między innymi z wieloma zespołami folkowymi). To, co ich łączy, to zaangażowanie w muzykę. Poprzez swobodną improwizację, opartą na płynących z różnych źródeł inspiracjach, udało się im stworzyć nową jakość. Współpraca Agaty Siemaszko i Kuby "Bobasa" Wilka została doceniona przez jury Festiwalu Folkowego Polskiego Radia "Nowa Tradycja", gdzie duet został uhonorowany nagrodą Grand Prix oraz Nagrodą Specjalną im. Czesława Niemena (2011 r.). Ich muzykę wykorzystano również w jednym ze spektakli zakopiańskiego Teatru im. St. I. Witkiewicza. Na repertuar duetu składają się pieśni romskie i tradycyjne pieśni Łuku Karpat oraz autorskie kompozycje obojga.

   Agata Siemaszko od dziecka śpiewała w zespołach podhalańskich, grała na basach u Krzysztofa Trebuni, występowała z zespołem romskim "Kałe Bała", współpracowała z wieloma innymi zespołami. Kuba "Bobas" Wilk na stałe współpracuje z zespołami takimi jak "Siwy Dym", "Rzoz", "Funky Jam", stworzył własną grupę "Bo...Band", prowadzi też studio nagrań "Chabakoovka".
   O swoim muzykowaniu Agata Siemaszko mówi: "Uczę się języków i kontekstu kulturowego pieśni, które mi się podobają, żeby móc - z jednej strony poczuć się jak ludzie, którzy tę muzykę tworzą, wejść w ich skórę, a z drugiej strony po to, żeby móc wyobrazić sobie i przypomnieć podobne sytuacje z mojego życia i żeby to, co robię nabrało prawdziwości (mimo, że prawdą nigdy nie będzie, bo chcąc nie chcąc jest jedynie moim wyobrażeniem i swoistym symulakrem). Jestem bardzo w stosunku do siebie wymagająca, a największą pochwałą jest dla mnie dobre słowo usłyszane "u źródeł" - od Słowaka, gdy śpiewam po Słowacku, od Cygana, gdy po Cygańsku itd.".
   Muzyczna przyjaźń dwojga wykonawców zawiązała się w studiu nagraniowym "Chabakoovka". Podczas jednej z sesji nagraniowych usiedli i zaczęli "bawić się" w przerabianie znanych cygańskich i słowackich, ludowych szlagierów; od tego czasu spotykali się częściej i pracowali nad materiałem na płytę; ale bez pośpiechu i z uśmiechem; tak, żeby muzyka nie przestawała bawić, a była przy tym dobrze przygotowana i wykonana.

OGIEŃ I WODA
  

CD czasowo niedostępne